Dnia 11 listopada 2016 r. punktualnie o 5.30 spotkaliśmy się pod zegarem na dworcu głównym we Wrocławiu w składzie czterech zastępów: Muflon, Orzeł, Jastrząb, Bóbr. Wyruszyliśmy na peron, skąd pojechaliśmy do Piechowic. Na miejscu, pełni energii, zarzuciliśmy plecaki na plecy i wyruszyliśmy w stronę schroniska Złoty Widok w Michałowicach. Gdy zostawiliśmy niepotrzebny bagaż, rozpoczęliśmy Explo. Każdy zastęp zwiedzał inną atrakcję. Zastęp Muflon powędrował do pałacu Hauptmana i do Banku Genów. Orzeł odwiedził Chybotek, Jastrząb odnalazł punk obserwacyjny, Bóbr ruszył do Wodospadu Szklarki, a zastęp Sowa z Polanicy Zdroj (który przyjechał późniejszym pociągiem) docierał do schroniska. Gdy już wszyscy byli na miejscu, zastępowi poszli na radę drużyny, a pozostali członkowie zastępów wymyślali scenki, pląsy, gry oraz tworzyli scenę. Kiedy wszyscy byli gotowi, nadszedł czas na pełne wrażeń i patriotyzmu świeczysko. Zastęp Muflon zrobił pantomimę, w której narrator opowiadał dzieje Polski za pomocą śpiewu. Jastrząb przygotował scenografię oraz poprowadził kilka patriotycznych pieśni. Bóbr przedstawił historię związaną z zaborami za pomocą kukiełek, a Orzeł posłużył się żywymi obrazami.
Następnego dnia po apelu, na którym swoje przyrzeczenia złożyli Michał oraz Jędrek z Muflona, rozpoczęła się Wielka Gra, której tematem były krucjaty. Zastępy otrzymały długie wiadomości oraz mapy. Muflon podarł wiadomość na kilka mniejszych, dzięki czemu szybko poradził sobie z zadaniem i wyruszył do punktu kontrolnego nieopodal, gdzie należało szukać materiałów do lampionów. Zastępy: Orzeł, Sowa i Jastrząb odnalazły wszystkie materiały. Po powrocie do schroniska każdy zastęp pełną parą przystąpił do wykonania przedmiotów. Później był obiad, po którym nastąpił Wielki Finał, polegający na skradaniu się, wykradaniu poszczególnych przedmiotów i na pracy zespołowej. Po tych wszystkich atrakcjach przyszedł czas na świeczysko.
Ostatniego dnia, gdy wszędzie lśniło i można było przejrzeć się nawet w czystej podłodze, nadszedł czas na Apel Końcowy. Ale zanim wyłoniono zwycięzcę, Jasiek oraz Michał, Mikołaj, Dominik i Michał przysięgali swym zastępowym wierność. Potem nastąpiło wręczenie tasiemki za wygrany wyjazd zastępowi Muflon. Ze śpiewem na ustach ruszyliśmy na mszę, po której wróciliśmy pociągiem do Wrocławia.
Jakub Ner wyw., zastępowy zastępu Muflon
Zapraszamy do pełnej galerii zdjęć: https://plus.google.com/u/0/collection/wUXnME
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.