Nadszedł zimny, jesienny, piątkowy wieczór. Zbliżał się dzień naszej wędrówki, więc w tym dniu MY – Gryfowskie Ognisko Młodych Przewodniczek św. Edyty Stein, spotkałyśmy się w domu jednej z przewodniczek. Było już po godzinie 21.30, kiedy wszystkie się zebrałyśmy. Najpierw zjadłyśmy pyszną kolację, po której przygotowywałyśmy się do spania. Było już późno, ale mimo to miałyśmy siłę i chęci, aby zrobić Godzinę Światła. Po niej poszłyśmy spać.
Obudziłyśmy się ok. godziny 6.00, aby pójść na mszę św., przed wyjściem na Chatkę Górzystów. Po mszy św. nadszedł czas na zebranie sił, więc przygotowałyśmy pyszne naleśniki. Wkrótce przyjechał nasz duszpasterz, więc w pełnej gotowości wyruszyłyśmy na szlak. Z uśmiechem na ustach weszłyśmy pod pierwszą górkę. Nie było łatwo. Jednak mimo cichych narzekań, doczekałyśmy się pierwszego postoju, na której była krótka konferencja księdza Kuby na temat Ewangelii. Po ochłonięciu, dalej mierzyłyśmy się z wielkimi górami. Wiał coraz ostrzejszy wiatr. Nadszedł czas na wspólną Godzinę Światła. Po niej dalsza część wędrówki była o niebo lepsza, nie tylko ze względu na napełnienie się Duchem Świętym. Wreszcie lekko z górki . Od celu dzieliło nas już tylko kilka metrów. W końcu dotarłyśmy do schroniska. Weszłyśmy do środka, gdzie było miło i ciepło. Zabrałyśmy się do przygotowywania obiadu i po kilkunastu minutach zasiedliśmy do posiłku. Zebraliśmy siły. Czekał nas jeszcze powrót tą samą drogą, jednak na szczęście tym razem było dużo lepiej. Po drodze omawiałyśmy Ślady Ognia, a kiedy byliśmy już coraz bliżej końca wędrówki, odmówiliśmy różaniec. Około godziny 15.00 pożegnaliśmy się ze wszystkimi i napełnione nowymi doświadczeniami, powróciłyśmy do domów.
Ania Animucka
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.