W dniach 30 kwietnia- 2 maja w Rząsinach odbył się Biwak Majowy 2011. Udział w nim wzięła 2. Drużyna Rząsińska wraz z 2. Drużyną Olszyńską i Bluszczem Dolnośląskim.
Po dotarciu wszystkich na miejsce około godz. 12:00, każdy z zastępów miał za zadanie rozstawienie namiotu i zbudowanie pionierki. Należy wspomnieć, że budowę pionierki wgrał zastęp Rudzik z 2 Drużyny Rząsińskiej. Dla wielu była to świetna zabawa.
Wieczorem podczas świeczyska każdy miał za zadanie zaprezentowanie własnego zastępu w dowolny sposób. Mogły być to scenki, skecze lub piosenka o zastępie. Każdy z występów był ciekawy i oryginalny. Było przy tym dużo śmiechu i radości. Dzięki temu każdy z zastępów miał możliwość poznać się jeszcze lepiej.
Następnego dnia po śniadaniu odbyła się gra pomiędzy zastępami. Każdy miał na celu zaliczyć wszystkie punkty i odpowiedzieć na zadane pytania. Dotyczyły one wielu dziedzin. Pojawiły się pytania dotyczące muzyki, historii, sportu, biologii, geografii i oczywiście życia i działalności Jana Pawła II.
Kolejną atrakcją była Olimpiada Sportowa, wgrana przez zastęp Czapla z 2 Drużyny Rząsińskiej. Walka pomiędzy zastępami była zaciekła i interesująca. Cała olimpiada została zakończona w niesamowitym stylu.
Wieczorem po mszy św. odbyło się czuwanie z okazji beatyfikacji Jana Pawła II.
Ostatni dzień biwaku skupiał uwagę wszystkich na Wielkiej Grze. Właściwie miała ona już swój początek w nocy o 2:10, kiedy to wszyscy mieli za zadanie zdobyć jedną wiadomość i odczytać ją rano, po śniadaniu. Nie wszyscy jednak mieli to szczęście, żeby wstać tak wcześnie i zdobyć wiadomość. Nie ulega wątpliwości, że sen niektórych zastępów okazał się w tej sytuacji naprawdę mocny.
Każdy z zastępów starał się jak najlepiej wykonać wszystkie zadania. Wielką grę wygrał zastęp Sikorka z 2 Drużyny Rząsińskiej. Gratulacje!
Biwak Majowy zakończył się apelem około godz. 17:00. Po apelu w środowisku 2 Drużyny Rząsińskiej odbyły przysięgi wierności oraz powołanie zastępów Słowik i Skowronek.
Wśród nas znalazły się również takie osoby które po raz pierwszy brały udział w tego typu wyjeździe. Na pewno każdy zgodziłby się, że była to wspaniała przygoda, z dużą dawką uśmiechu i zabawy. A co najważniejsze pogoda nie dała nam aż tak popalić. W tak ciepłej atmosferze nawet noce nie zdawały się być, aż tak zimne.
Magda Paszkowska
zastęp Mewa
_______________________________________________________
Pierwszego dnia około godziny 12.00 wszyscy byli już na miejscu, odbył się uroczysty apel i zastępy rozpoczęły budowę pionierek. Po południu odbyła się Msza Święta,a wieczorem świeczysko, podczas którego każdy zastęp zaprezentował się wszystkim w formie krótkiej scenki. Po świeczysku wszystkie poszłyśmy spać.
Następnego dnia czekało nas wiele atrakcji. Z samego rana odbyła się gra, podczas której zastępy miały okazję wykazać się wiedzą z wielu dziedzin(między innymi biologi, geografii,sportu, historii, muzyki, posłannictwa
Jana Pawła II). Po zakończeniu gry, kiedy trochę odsapnęłyśmy, czekała nas Olimpiada Sportowa. Wszystkim najbardziej spodobała się ostatnia dyscyplina, która polegała na ślizganiu się po wodzie z pianą. Po olimpiadzie, mokre i bardzo zadowolone udałyśmy się do swoich obozowisk na obiad. Wieczorem odbyła się Eucharystia, zakończona czuwaniem z okazji beatyfikacji Ojca Świętego Jana Pawła II.
W nocy czekała nas wyjątkowa niespodzianka. Około godziny 2.00 rozległy się gwizdki wzywające nas do wykonania pierwszego zadania, będącego częścią Wielkiej Gry, której dalszy ciąg odbył się rano. Około godziny 17.00 odbył się apel kończący nasze harce, a po apelu w naszej drużynie miało miejsce uroczyste mianowanie dwóch zastępów („Skowronek” i „Słowik”) oraz przysięgi wierności ich członkiń.
Biwak wszystkim bardzo się podobał. Miałyśmy okazję bliżej poznać harcerki z innych drużyn i nauczyć się wielu nowych rzeczy.Powróciłyśmy do domu z fantastycznymi wspomnieniami i coraz bardziej nie możemy doczekać się obozu.
Ala Półtorak
zastępowa zastępu Skowronek
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.